schizoids.pl

Babcia i dziadek. Bezwarunkowa miłość, i przyjaźń. Wychowali mnie. Mój były mąż. Poza tymi osobami nie udało mi się już więcej z nikim głębszych relacji nawiązać.

Myślę, bynajmniej zorientowałam się w moim przypadku, że mnie obserwują, chcą wiedzieć więcej, nie wynika to z jakiejś chęci przyjaźni, tylko popatrzenia. Unikam jak mogę tych kontaktów. Na pytania odpowiadam uprzejmie i miło, żeby mi dali spokój. Zasłaniam się zabieganiem. Moja siostra to specjalis...

Tylko z dziećmi i partnerem. Inne to koszmar. Przestałam utrzymywać. Byłam i tak traktowana jak nienormalna.

Nawet kontakt przez internet wpędza mnie do czarnej dziury.

Ja np. mam ciężką i odpowiedzialną pracę. Uratowało mnie zmniejszenie ilości godzin. Nie wchodzę też w żadne personalne konflikty, staram się maksymalnie na pracy skupić i być miłą, pomaga. Tylko nie za miłą, i o sobie opowiem od czasu do czasu jakieś bez znaczenia dla mnie szczegóły, aby zaspokoić ...

Może dla osób postronnych mój związek jest nieudany. Dla mnie wystarcza. Oczywiście mój partner chciałby częstszego kontaktu, ale tego nie dam rady na tę chwilę. Nie wiem jaką mam osobowość, ale wszelkie kontakty z innymi wywołują u mnie dyskomfort. Zorientowałam się w tym dość późno, kiedy zaczęłam...

Ja czuję i mam dzieci. Całkiem inna relacja jest z własnym dzieckiem. Poza tym dziecko wpływa pozytywnie na nastrój, trzeba wstać i żyć i uśmiechnąć się. Inna sprawa z przedszkolem i tym wszystkim potem, ale można przez to przecierpieć, nie trzeba się przecież angażować. Da się przeżyć szczególnie j...