Strona 1 z 1
Studia!
: ndz lip 12, 2020 6:47 am
autor: Schizoborder
Planuję jak w temacie... 4 raz... Rzucałam ze względu na zdrowie psychiczne. Jak wam się studiowało? Skończyliście? Mieliście w d grupę czy wychodziliście do ludzi? Jestem na etapie podejmowania decyzji i zastanawiam się czy warto, i czy dam radę.
Re: Studia!
: ndz lip 12, 2020 10:34 am
autor: Więzień_nienawiści
Dasz radę.
Jaki kierunek masz na uwadze?
Re: Studia!
: pn lip 13, 2020 9:04 am
autor: Więzień_nienawiści
Też poszedłbym jeszcze raz na studia. Ale boję się że nie dam rady być tak zdeterminowany żeby skończyć je zaocznie i pracować zawodowo.
Re: Studia!
: pn lip 13, 2020 12:36 pm
autor: chudzielec
Więzień_nienawiści pisze: ↑pn lip 13, 2020 9:04 am
Ale boję się że nie dam rady być tak zdeterminowany żeby skończyć je zaocznie i pracować zawodowo.
W czym problem? Przecież takie rzeczy ci raczej wychodzą.
Schizoborder pisze: ↑ndz lip 12, 2020 6:47 am
Jak wam się studiowało? Skończyliście?
Nawet dobrze. Wtedy byłem dużo młodszy i normalniejszy.
Schizoborder pisze: ↑ndz lip 12, 2020 6:47 am
Jestem na etapie podejmowania decyzji i zastanawiam się czy warto, i czy dam radę.
Tylko warto iść tylko jeśli coś dają zawodowo. U mnie sytuacja psychiczna zniwelowała pozytywny efekt i nawet grosza więcej nie zarabiam niż przed skończeniem.
Re: Studia!
: pn lip 13, 2020 2:41 pm
autor: Schizoborder
Elektroradiologia xDDDDDD
Re: Studia!
: pn lip 13, 2020 11:19 pm
autor: zima
Myślę, że jednak do studiów trzeba być stabilnym psychicznie. Inni raczej tego nie biorą pod uwagę (bo nie mają z tym problemów), więc też nie powiedzą, że studia wymagają nie tylko sprawności intelektualnej, ale i ogarnięcia zaburzeń do stopnia chociaż zadowalającego.
Ja zaczęłam zaraz po technikum, jednak wytrwałam bodajże 3 miesiące. Wystarczyły stany depresyjne, żeby stracić kasę za cały semestr. Teraz myślę nad studiami zaocznymi, bo jakieś tam zdolności mam, ale teraz bardziej się to rozchodzi o brak kasy i strach, że nie ogarnę pracy i nauki jednocześnie. Chciałabym wynieść z zajęć jak najwięcej, żeby być porządnym pracownikiem, a nie po prostu osobą z papierkiem, a to chyba wymaga poświęcenia, szczególnie w moich obecnych warunkach.
Re: Studia!
: wt lip 14, 2020 2:06 am
autor: W
Pamiętam,że byłem w stanie, w którym pieprzyły mi się dni tygodnia i jakieś egzaminy mnie przez to ominęły. Zawsze sporo wynosiłem z lekcji i wykładów jeśli prowadzący był w porządku. Mocno mnie słuchanie i notowanie pochłaniało ale po czterech takich godzinach byłem już półprzytomny jak zombi, a to jest tylko początkiem pracy którą trzeba włożyć. Do tej pory tak mam, jeśli mnie coś pochłania to staję się poważnie oderwany i szybko mnie to wyczerpuje, co się oczywiście kumuluje w dłuższym okresie.
Re: Studia!
: wt lip 14, 2020 6:53 am
autor: Schizoborder
zima pisze: ↑pn lip 13, 2020 11:19 pm
Myślę, że jednak do studiów trzeba być stabilnym psychicznie. Inni raczej tego nie biorą pod uwagę (bo nie mają z tym problemów), więc też nie powiedzą, że studia wymagają nie tylko sprawności intelektualnej, ale i ogarnięcia zaburzeń do stopnia chociaż zadowalającego.
Ja zaczęłam zaraz po technikum, jednak wytrwałam bodajże 3 miesiące. Wystarczyły stany depresyjne, żeby stracić kasę za cały semestr. Teraz myślę nad studiami zaocznymi, bo jakieś tam zdolności mam, ale teraz bardziej się to rozchodzi o brak kasy i strach, że nie ogarnę pracy i nauki jednocześnie. Chciałabym wynieść z zajęć jak najwięcej, żeby być porządnym pracownikiem, a nie po prostu osobą z papierkiem, a to chyba wymaga poświęcenia, szczególnie w moich obecnych warunkach.
Tja, brak kasy, nad tym też się zastanawiam, ale wymyśliłam, że przecież nic się nie stanie jak się zapiszę, najwyżej zrezygnuję. Nikomu z mojej rodziny nie mówię, nie chcę robić jakiegoś wielkiego szału na ten temat. Dowiedzą się przy okazji pewnie.
Zaburzenia zaburzeniami, ale nie mają prawa mnie zatrzymywać. Jestem już na tyle świadoma, że gdy będzie się robić źle, to pójdę po pomoc, zamiast iść na dno. Zresztą, zapytam psychoszamana co o tym myśli, bo jestem bardzo ciekawa.
Re: Studia!
: pt sie 21, 2020 6:23 pm
autor: hotaru27
Powodzenia Schizoborder:)
Ja spierdzieliłam ze studiów po pierwszym wykładzie:D. Byłam tak przerażona całą sytuacją, że natychmiastowo włączył mi się tryb ucieczki. Planowałam powrót w tym roku, miałam zacząć od marca, ale zrezygnowałam nim zaczął się semestr. Dobrze zrobiłam, bo z miesiąca na miesiąc pogarszało mi się coraz bardziej i tylko utopiłabym kasę, której nie posiadam w nadmiarze. Wydaje mi się, że już nigdy nie uda mi się zdobyć wyższego wykształcenia. Powinnam się chyba bardziej skupić na jakichś praktycznych umiejętnościach, choć aktualnie i to jest mocno problematyczne.