Ja bym to odniósł do całej mojej młodości.
Wszyscy, że to najpiękniejsze lata życia a dla mnie to był najgorszy okres w życiu. Okres, którego w zasadzie nie miałem, nie potrafiłem się wtedy odnaleźć. Rozpadły się wszystkie znajomości z dzieciństwa a nowe zbudowałem dopiero po 30.
Dziwne odczucia\halucynacje\sny itp
Re: Dziwne odczucia\halucynacje\sny itp
solus contra omnes
Re: Dziwne odczucia\halucynacje\sny itp
Ja też nie mam już absolutnie żadnych znajomości z lat dziecięcych/szkolnych/nastoletnich/studenckich/wczesnej dorosłości itp.
Life is suffering.
Re: Dziwne odczucia\halucynacje\sny itp
Rzadko mam sny (albo rzadko przywiązuje do nich wagę), ale najgorsze są koszmary z zapętleniem budzenia się, które są jednocześnie snami pseudorzeczywistymi (taki termin wymyśliłem) - że śni mi się, że jestem w dokładnie tym samym miejscu w którym właśnie faktycznie śpię ( np. że leżę w pokoju na kanapie, na której rzeczywiście śpię i wnętrze tego pokoju i mieszkanie jest w tym śnie)- i nagle we śnie uświadamiam sobie, że to jest sen, po czym śni mi się że się budzę - a to jestem w kolejnej instancji tego snu. Czasem wtedy snią mi się jakieś symulowane zdarzenia niezbyt oderwane od rzeczywstości (np. niedawno śniło mi się, że pewna osoba którą znam zadzwoniła do mnie o 3 w nocy i nawet dialog z tą osobą), a czasem śnią się koszmary. Rzadko śnią mi się symulowane zdarzenia pozytywne, bardzo rzadko.
Czasem po tego typu snach mam większą klarowność tego co czuję i co normalnie jest zablokowane. Zdaję sobie sprawę z ukrytych emocji.
Czasem po tego typu snach mam większą klarowność tego co czuję i co normalnie jest zablokowane. Zdaję sobie sprawę z ukrytych emocji.
"Było nie ma - poszło w dym. Tylko popiół został w rękach."
Re: Dziwne odczucia\halucynacje\sny itp
O kurcze, przypomniałeś mi o tych koszmarach z zapętleniami budzenia. Też swego czasu miałem to nagminnie, jednak, co ciekawe, nie w nocy, a już rano podczas dosypiania. Z tym że potrafiłem mieć w jednym cyklu dosłownie kilkanaście takich zapętleń. Do tego stopnia, że zaczynałem przez sen panikować, że się już nie obudzę i starałem się te przebudzenie wymusić. Gdy już wydawało mi się, że się udało, to nowa "rzeczywistość" także okazywała się snem.
Life is suffering.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości